Ciocia Lucynka

Rodzinny album wpadł mi dziś w ręce
i znów historia zaczęła żyć
szczególnie jedno pożółkłe zdjęcie.
Jak trzy korale naszyjnika
trzy siostry na nim pełne wdzięku.
Los je nanizał na trwałą nić.

Ty wśród nich stoisz z kieliszkiem w ręku
widać, że Tobie wstrzymał się czas.
Rozpromieniona toast wznosisz
pewnie za zdrowie któregoś z nas.
Myśli me biegną gdzie wspomnień ślad
jakbym widziała film sprzed lat
w którym Ty główną rolę grasz.

I widzę Ciebie z konewką w oknie
kiedy podlewasz wujkowe kwiaty
Tu znowu ze słuchawką w ręku
jak dzwonisz do mojego taty.
I słyszę Twoje krzątanie w kuchni
jak wtedy, za młodzieńczych lat
kiedy pysznymi deserami
słodziłaś nasz dziewczęcy świat.

Wtuloną w fotel widzę w zadumie
kiedy kolejną krzyżówkę łamiesz.
I czuję, Tobie można zaufać
instynkt mi mówi, że nie kłamiesz.

Więc moja ciociu bądź nam zdrowa
pogodna
pełna ciepła
mądra
moja Ty ciociu wyjątkowa.

https://poezja-lucja-pauksztelo.de/rozmowa/
https://poezja-lucja-pauksztelo.de/pozegnanie/